Wymyślony przez Mateusza Tułeckiego, autora m.in świetnej konferencji Internetbeta i wykładowcę rzeszowskiej WSIiZ portal śmieciowy Posprzątajmy.pl można ciekawie wykorzystać na zajęciach. Proekologiczna działalność sprzężona z komponentem społecznościowym powinna przypaść do gustu uczniom w różnym wieku, choć ja spróbuję w najbliższy weekend z przedszkolakami.
Najpierw jesteśmy detektywami i tropimy dzikie wysypiska w naszej najbliższej okolicy – czytanie mapy lub GPS, topografia terenu i ruch na świeżym powietrzu. Widać je jak na dłoni w laskach, zagajnikach i rowach, zanim przykryje je śnieg lub porosną wiosenną roślinnością. Teraz element twórczości cyfrowej – robimy dokumentację zdjęciową oraz określamy położenie wysypiska. Tutaj przydadzą się podstawowe umiejętności fotograficzne (wystarczy aparat w komórce więc nie ma mowy o wykluczeniu) i edytorskie (zapis zdjęcia, jego format i wielkość) na zajęciach w szkole. Portal współpracuje z mapami Google, można zatem zaznaczyć dokładnie lokalizację śmieci, porównać mapy i sprawdzić topografię terenu. Teraz dołączamy materiał dowodowy w postaci zdjęć i opisu (przesłanie pliku, edycja opisu itp.) . Podoba mi się możliwość połączenia praktyki w terenie (“sport to zdrowie”) z umiejętnościami cyfrowymi, społecznymi i proekologicznymi. Nie wymaga dużego nakładu czasu, nie trzeba przygotowywać żadnych groźnych cyfrowych materiałów dydaktycznych. Czy ktoś spróbuje?